.

.
.
.

poniedziałek, 10 listopada 2014

Przymierze Przeklętych






Opis
Siedzisz w mrocznej celi przykuty łańcuchami. Czujesz jak ból przeszywa całe twoje ciało. Wiesz, że o poranku mają cię stracić. Czy to jednak twoja wina, że chciałeś zamordować sąsiada? On był wredny! Irytujący! Wyświadczyłeś tylko przysługę wszystkim. Potem chciałeś tylko przywołać jego ducha, aby straszył twoją żonę. To jędza, zasłużyła. Czy ci za to podziękowali? NIE! Skazali za nekromancję która jest zakazana. Jaka szkoda. Jak wielka strata.
Odwracasz się zdając sobie sprawę, że ktoś cały czas szeptał ci słowa do ucha. Widzisz odległy cień który obejmuje już większą część celi. Nie możesz uciec. Jesteś już naaasz.
Dzwonisz łańcuchami ale to przecież bez sensu.
- Czym jesteś?! - krzyczysz, gdy się zbliżam.
- Ja? Tylko małym posłańcem. Nic ci nie powie moje imię, śmiertelniku. - mlaskam smakując jego strach.
Widzę jak się trzęsie. Żałosna kreatura. Ech... coraz trudniej o prawdziwych zwyrodnialców w tych czasach. Ale przynajmniej nieumarli się najedzą.
- Czego chcesz?! - głos mu drży... wybooornie.
- Ciebie głupcze. Naruszyłeś barierę swoją magią. Mroczną, smaczną, wspaniałą nekromancją.
Spojrzał na mnie zaskoczony. Chyba zaczynał rozumieć. Dobrze. Nie chciałem tracić czasu w tym jasnym, okropnym miejscu.
- Ja... czy mnie uwolnisz?
- Nie. - bawiła mnie jego konsternacja.
Zmarszczył brwi i wyprostował się nieco. No, nareszcie.
- Rozkazuję ci! Masz mnie uwolnić.
Zaśmiałem się drwiąco, ale łańcuchy z brzdękiem opadły.
- Jak sobie życzysz śmiertelniku.
Wstał, chwiejąc się strasznie. Chyba go głodzili. U nas to on się nie naje.
- Dokąd stąd pójdziemy? - zapytał rozglądając się po śmierdzącej celi.
- Do dooomu.
Spojrzał uważnie i uśmiechnął się lekko. Wyciągnął do mnie pokaleczoną torturami dłoń. W ostatniej chwili powstrzymałem się przed odgryzieniem mu palca. Mistrz jednak chciał go żywego i w jednym kawałku. Zawsze czegoś chcą... kanalie.

- Jesteśmy tu wszyscy. Ci których nie rozumieją i obawiają się. Chodź. Nauczymy cię jak zabijać i potem niewolić dusze śmiertelników.
- Rządzą nami dwaj potężni Władcy. Pan Nieumarłych któremu podlegasz ty, gdyż jesteś nekromantą,  i Władca Demonów który rozkazuje mnie. Są równi i tylko dzięki nim jeszcze istniejemy. Dlaczego? Ha! Rzucilibyśmy się sobie do gardeł, głupcze.
- Jakie są nasze zadania? To proste. Zabijać, grabić, niewolić i siać chaos! Ha! Nauczysz się jeszcze. Naszymi największymi wrogami są śmiertelnicy i te ich siły światła. - skrzywiam się z odrazą. - Rozumiesz? Za zabicie któregokolwiek z nich dostaniesz nawet awans. Zależy ilu naszych ma na koncie. Co masz zrobić z aniołem jeśli jakiegoś zobaczysz? Jasna chole... Echym... uciekać! Jak najdalej! Te gadziny z lampkami pod kiecką są śmiertelnie niebezpieczne dla początkujących. Nie próbuj. Nie radzę...
- Tak. Mamy dwa herby, jeden dla demonów, a drugi dla nas. Musimy w końcu się od nich różnić. Nie?


Siedziba
Spójrz śmiertelniku na te wspaniałe budowle wzniesione trudem takich jak t... echym... znaczy niewolników. Budzą respekt prawda? Główna siedziba jest w Nilfheim w krainie Umarłych. Tam też znajdziesz najczęściej nekromantów, naszych braci i panów. Strzegą jej jednak również demony, dzięki drugiemu z przywódców gildii.


Nasze zamki i tajemne miejsca mocy, rozsialiśmy po całej krainie. Zawsze znajdziesz tam pomoc i schronienie. Jest nas tak niewieluuu. Musimy przetrwać. W krainie lodów jest wieża odosobnionego maga. Uważaj na niego, gdyż już dawno oszalał.

Siedzibą Władcy Demonów jest Pesadilla. W samym środku śpiącego wulkanu krainy Muspelheim. Lepiej dla ciebie byś nigdy nie został tam wezwany. Dlaczego? Niewielu z tych którzy zdenerwowali demonicznego władcę, przetrwało.

Komnata widzenia. Po co jest? Ach, to proste śmiertelniku. Idziemy do Wyroczni i kradniemy jedną z jej służek. Taszczymy tutaj i zmuszamy do zaglądania w zwierciadło wody. Widzi w nim ruchy naszych nieprzyjaciół. Sprytne co?


Hierarchia
  • Niewtajemniczony
  • Nowicjusz
  • Adept Czarnej Magii
  • Akolita
  • Duch Cmentarny
  • Kapłan
  • Czarnoksiężnik
  • Czarny Mag
  • Mroczny Żniwiarz
  • Władca Demonów* - Władca jest najpotężniejszym czarownikiem, mogącymi rozkazywać legionom demonów. Rządzi wraz z Panem Nieumarłych. Podlegają im wszyscy ci, którzy zawiązali pakt z siłami mroku.
  • Pan Nieumarłych* - Owiany tajemnicą przywódca organizacji rządzący wraz z Władcą Demonów. Chodzą plotki, że jest Lichem, lub nawet nieumarłym smokiem. Przewodzi wszystkim nekromantom. Na jedno skinienie ma wszystkie dusze i widma. Tak, również twoją nieszczęśniku.

* Są równorzędni


Zasady
  1. Jest tylko jedna zasada. Mistrz ma zawsze rację. Możecie się zabijać, niewolić, zamieniać w sługi i co tam wam przyjdzie do chorych głów. Ale... na wezwanie któregoś z nich, musicie odpowiedzieć niezwłocznie.

Zależnie od pozycji otrzymasz od nas wierzchowca. Tak gratis. Chyba, że cię zeżre, to też masz gratis. Hehe.
Wojownicy Helados mają te swoje Kotki. My zaś im pokażemy, jak wyglądają prawdziwe bestie!

Chcesz smoka co? Ha! Proszę bardzo. Jeśli tylko uda ci się go oswoić. Uważaj, to sprytne bestie i tak, potrafią mówić.
Icarusy? Są zarezerwowane dla Czarnych Magów i Żniwiarzy. No chyba, że go ukradniesz, ale długo to nie pożyjesz.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz