.

.
.
.

poniedziałek, 29 grudnia 2014

Od Allie - Cd. malthaela

Nekromanta powoli zbliżał się w naszą stronę, Arvak wesoło rżał.
-No no... ciekawe co się stanie... - uśmiechnęłam się i oparłam wygodniej o drzewo... - Pomóc ci może? - zapytałam (sarkazm)...
-Nie... jakoś sobie poradzę - wstał i zaczął podchodzić do nekromanty... a tymczasem czarownik przywołał kilka makabrycznie wyglądających stworów... - Selthusie! Ja go tylko pożyczyłem!
Nekromanta powoli tracił cierpliwość, przywołał jeszcze kilka stworków i znowu wrzasnął...
-Nie ma mnie kilka minut i już ktoś mi coś podwędza!
Widziałam że sytuacja jest napięta więc popatrzałam na upiornego konia i po cichu powiedziałam żeby wracał do pana... nie czekając jak skończę, pognał prosto w stronę zakapturzonej postaci rżąc radośnie...

(Malthael? Miałam brak weny... cierpię na niego od dłuższego czasu...)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz