.

.
.
.

wtorek, 30 grudnia 2014

Od Elaizy - Cd. Lotara

Dziewczyna pokręciła zawstydzona głową.
- Nie mogę. Ja.. sama zapłacę. - czuła, że się rumieni.
Wybrała coś niewielkiego i nie słuchając protestów swojego towarzysza, zapłaciła. Usiedli na małych krzesłach ustawionych pod oknem.
- Chyba nie wrócę za szybko do domu. - mruknęła obserwując istną powódź.
- Daleko mieszkasz?
- Tak. - zaśmiała się widząc jak resztka kremu została mu na nosie.
Starł ją szybko z uśmiechem. Dziewczyna zaś pomyślała o swoim uroczym, małym domku, z przeciekającym dachem i wściekłym bracie, który wprost nienawidził gdy wracała później niż powinna z pracy. Sam znikał czasami na wiele dni i wracał w opłakanym stanie przynosząc pieniądze. Bała się, że stał się jakimś złodziejem albo... mordercą. Oczywiście nic z kosztowności nigdy nie dostawała, ale przywykła.
Gdy zjadła pyszne ciastko na które nigdy by sobie nie pozwoliła, Lotar zaproponował jej jeszcze jedno.
- Ale... - zaczęła wiedząc, że nie ma za co zapłacić.
- Tak, albo się obrażę. - zagroził i wstał podchodząc do wystawy. - Które?
Wsparła głowę na ręce.
- Jesteś uparty.
- To moja zaleta.
- Ty wybierz. Tylko... małe. - uprzedziła widząc dziwny błysk w oku mężczyzny.
Westchnął i wzruszył ramionami. Po chwili postawił przed dziewczyną spory kawał.
- Lotarze.
- Tak?
- On jest olbrzymi.  - powiedziała, siląc się na spokój.
- Na prawdę? Nie zauważyłem.
Uśmiechnęła się do niego szeroko.
- Dziękuję.
Ponownie spojrzała za okno gdzie świat tonął w szarości i wodzie.
- Jak chcesz zamówię ci powóz.- powiedział atakując swój kawałek łyżką.
Omal się zachłysnęła.
- Nie! To absolutnie nie jest konieczne. Poza tym wozy nie kursują poza miasto. A tam właśnie jest mój dom.

<Lotar? ^^ >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz