.

.
.
.

sobota, 10 stycznia 2015

Przyjaciół trzymaj blisko, a wrogów w niepewności

Imię: Florence
Nazwisko: Waldorf
Pseudonim/Przydomek: Flor
Płeć: Kobieta
Wiek: 18 lat
Narodowość: Nilfheim
Rasa: Półdemon (matka była człowiekiem, ojciec demonem)
Charakter: Florence należy raczej do tych cichych, spokojnych osób. Prawie nigdy nie okazuje swoich emocji, nie daje po sobie poznać, co w danej chwili czuje. Zawsze ma kamienną twarz, mało kto potrafi sprawić, by się uśmiechnęła. Nie oznacza to jednak, że jest nieszczęśliwa. Gdy wpadnie w gniew, traci nad sobą panowanie, ukazując swoją demoniczną naturę. Ciężko jednak doprowadzić ją do takiego stanu, gdyż jest bardzo opanowana. Na chamstwo odpowiada chamstwem, na szacunek szacunkiem. Dla obcych jest nieco szorstka, lecz po bliższym poznaniu stara się być miła. Często zbyt szybko podejmuje decyzje, przez co wiele czynów żałuje. Gdy kogoś skrzywdzi, zawsze stara się to naprawić. Mimo, iż jest w połowie demonem (nienawidzi siebie jako demona, chciałaby być po prostu człowiekiem), to jednak więcej ma w sobie człowieka.
Wzrost: 165 cm
Aparycja: Jest niesamowicie niską, drobną dziewczyną. Chude ciało, blada skóra oraz kontrastujące z nią długie, ciemnobrązowe włosy sprawiają, że przypomina zwłoki. Wyróżniają się oczy - swoją barwą przypominają dym lub ciemne chmury. Na co dzień nosi długie, czarne szaty z dużym kapturem.
Umiejętności:
- Potrafi odebrać komuś wzrok na kilka godzin lub dni.
- Dotykiem może ukoić i uspokoić, lecz także wywołać ból.
- Pracuje nad umiejętnością stawania się niewidzialną oraz uzdrawianiem. Jest jednak haczyk - zaklęcia mogą nie zadziałać, gdy Florence jest osłabiona, ranna lub zrozpaczona. Dlatego w walce preferuje dwa sztylety.
Gildia: -
Historia: Jej matka - Coraline Wooder była prostytutką. Gdy zaszła w ciążę sama nie wiedziała kto jest ojcem jej dziecka. A był nim demon - Kegan Dhiannah. Coraline - narodzinach porzuciła córkę, aby móc dalej pracować. Niemowlę zostało przygarnięte przez emerytowanego wojownika - Dorana, który nadał jej imię Florence i uznał za własną córkę. Gdyby jej odpowiednio nie wychował, dziś zapewne nie miałaby w sobie ani trochę dobra.
Gdy miała zaledwie 10 lat, usłyszała w nocy niepokojące hałasy. Wstała, aby zobaczyć co się stało . Powitał ją makabryczny widok - jej biologiczny ojciec związał i podpalił jej opiekuna. Doran spłonął żywcem. Gdy demon zobaczył córkę, na jego twarzy pojawił się szatański uśmieszek. Podszedł do dziewczyny i pogładził lodowatymi dłońmi jej ciemne włosy. "Więc tak wyglądasz, córko. Nareszcie jesteśmy razem. Od dziś będziesz nazywać się Florence Dhiannah". Florence była tak przerażona, że nie była w stanie się ruszyć. Jednak gdy spojrzała na stos popiołu, który kiedyś był najbliższą jej osobą, odnalazła w sobie odwagę. Rzuciła na ojca czar i odebrała mu wzrok, po czym zaczęła biec przed siebie. Słyszała za sobą przerażające ryki "Jeszcze cię dopadnę, Florence! Nie uciekniesz przed tym, kim naprawdę jesteś!".
Te słowa słyszy w głowie do dziś. Żyje w strachu, że ojciec ją odnajdzie.
Rodzina:
- Ś. P. przybrany ojciec - Doran Waldorf
- matka - Coraline Wooder
- biologiczny ojciec - Kegan Dhiannah
Partner: -
Inne:
- zawsze nosi przy sobie srebrny pierścień, który nagrzewa się, gdy w pobliżu znajduje się niebezpieczeństwo
- lubi wszystkie zwierzęta, oprócz kotów - przerażają ją.
- boi się wszystkich demonów
- od kiedy ukończyła 11 lat, nigdy nie miała prawdziwego domu. Bała się, że wytropi ją ojciec.
- gdy się zdenerwuje, jej oczy stają się krwisto czerwone, a głos staje się tak niski, jakby była potworem
- zazwyczaj sypia na drzewach
- stara się unikać ognia, często śni się jej, że płonie żywcem
- nie potrafi pływać
- ma swojego ogiera o imieniu Tristan

który pojawia się tylko na jej wezwanie
Login/Email: Almette

2 komentarze: