.

.
.
.

sobota, 31 stycznia 2015

Od Flawii - Cd. Serana

Flawia spojrzała na oczko wodne, jego tafla delikatnie falowała. Ogólnie było tu ładnie, ale coś tu nie pasowało. Flawia wzięła głęboki oddech i spojrzała na pawia.
-O wszystkim. Jednakże mam coś co mnie od zawsze zastanawia.
-Cóż to takiego? - Spytał Seran przyglądając się dziewczynie, Flawia jednak nie zwracała na to uwagi. Skoro chciał na nią patrzeć to niech się patrzy. Przecież nie mogłaby mu zabronić, nie jest to przecież czymś co mogłoby jej zaszkodzić.
-Zastanawiam się... Dlaczego ludzie są tak jak ten paw?
-Co masz na myśli. - Spytał Seran patrząc na pawia, ale po chwili znów przeniósł wzrok na dziewczynę.
-Ludzie kryją się że swoją prawdziwą osobowością. Dlaczego? - Spojrzała na mężczyznę, który wzruszył tylko ramionami. - Nakładają maski i kłamią. Ją tego nie robię, szczerze mówiąc to żałuję że nie potrafią pokazać jacy są na prawdę.
-Człowiek jak chce coś zdobyć, czasem musi oszukiwać.
-To głupie... Wystarczy pomyśleć, a rozwiązanie przychodzi same. Sama czasami kłamię, kryję się za maską posłusznej córeczki. Ale robię to dlatego że chcę uniknąć złych rzeczy. Gdy człowiek udaje to świadczy o tym, że jest słaby. Nie potrafi stawić czoła rzeczywistości, ogranicza się tylko do nieczystych zagrań. Tak bardzo chciałabym im pomóc... Chociaż nie, to oni powinni się przełamać i w końcu przestać oszukiwać. Bo oszukują nie tylko nas, ale i siebie.
-Pewnie masz rację. Ale nic z tym nie zrobisz.
-Wiem że mam rację i wcale ni chcę nic z tym robić. Człowiek powinien dostrzegać własne błędy i wyciągać z nich wnioski. W końcu ludzie uczą się na własnych błędach. - Flawia zmrużyła oczy obserwując pawia. - Denerwuje mnie to że nawet zwykłe zwierze zachowuje się jak idiota... W sumie to ludzie zachowują się jak zwierzęta. Różni nas jednak to, że paw musi udawać aby coś dostać, a człowiek robi to dobrowolnie. Tak przynajmniej ja to widzę... Gdybym krzyknęła na tego ptaka zaraz by zwiał, ale on nadal udaje z nadzieją że zaraz coś dostanie. Czy powinnam go odgonić? - Mężczyzna nie odpowiedział nadal słuchając Flawii. Teraz mógłby stwierdzić że jest gadułą, co nie byłoby prawdziwym stwierdzeniem. Dziewczyna zamknęła oczy i westchnęła. - Skoro twierdzi że coś mamy to niech nadal się łudzi. Ludzie wcale nie są wspaniali jak to niektórym osobom się wydaje... Nie będę jak ten paw i nie będę czekać aż ludzie się zmienią. Niech dalej się oszukują i popełniają błędy, a ja pozostanę sobą. Mimo mojego wzrostu zawsze będę ich przewyższała. Nie jestem narcyzem, twierdzę że oszukiwanie siebie i innych to czysta głupota. - Dziewczyna zamknęła znów oczy i uśmiechnęła się lekko. - Ludzie są na prawdę głupi, mówię o wszystkich także o sobie. W końcu nikt nie jest idealny... Prawda Seranie? - Spytała otwierając oczy i spojrzała na mężczyznę.
-Tak, nikt nie jest idealny. - Flawia uśmiechnęła się do siebie i przeniosła wzrok na tafle oczka wodnego. Lubiła siedzieć i obserwować rzeczy, rośliny, zwierzęta... Ludzi. Czasem wapatrywała się w chmury chcąc zapomnieć o istniejącym świecie. Przenosiła się w miejsca gdzie nie było ludzi i problemów z nimi związanymi. Na przykład nie było tam dzieci, gdy tylko o nich sobie przypomniała na jej twarzy pojawił się mały grymas, który po chwili zniknął.
-Chciałabym być czymś co nie miałoby żadnego kontaktu z człowiekiem.
-Czy wtedy życie nie byłoby nudne?
-Racja. Nie miałabym niczego ciekawego do roboty. Ludzie są denerwujący, ale to właśnie oni zapewniają mi tyle rozrywki. Dzięki nim miałam wiele ciekawych i zabawnych sytuacji. Na przykład ostatnio gdy wpadłam do karczmy to taki jeden chłopak nazwał mnie rudzielcem. A ją tego nie znoszę, no i poniosło mnie. Chłopak miał połamany nos, a mnie strażnicy odprowadzili do domu. - Uśmiechnęła się przypominając sobie jaką miała satysfakcję gdy odpłaciła się chłopakowi. Miała wiele podobnych sytuacji więc już praktycznie całe miasto ją znało. - Jak widzisz nie jestem idealna. Ale jestem sobą, to mi wystarczy... Mam do ciebie pytanie.
-Słucham.
-Jaki jesteś na prawdę? - Spytała Flawia i spojrzała na mężczyznę. Wiedziała że ktoś inny kryje się za maską, czuła to. Chciała wiedzieć kim był Seran. Kim był prawdziwy on.

 ~Seran? Przyznaj się, ona w cale nie będzie zdziwiona. Serio. ~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz