Gdy kobieta usłyszała propozycje w jej oczach zapłonęły iskry, udawała że się zastanawia ale propozycja była nie do odrzucenia. Dostać więcej złota to dla niej szczęśliwy dzień i do tego widać że mężczyzna posiada nie mały majątek.
-Dobrze, zgadzam się tylko poczekaj tu chwileczkę.- powiedziała i pobiegła do właściciela. Zwolniła się z pracy tłumacząc się bólem głowy, do tego poprosiła o parę dni wolnego za tyle złota będzie mogła zaszaleć a ona kocha błyskotki i bardzo chętnie sobie je prezentuje. Po chwili pojawiła się koło mężczyzny i potrząsnęła aż skrzydłami z podniecenia.
-Mam na imię Avarusa ale możesz mi mówić Aku a ty jak się zwiesz?- uśmiechnęła się do niego pokazując szereg białych ząbków.
-Miło mi ja jestem Kohaku Kaminari z rodu Belphegor.- odpowiedział i ruszyli razem w stronę domu mężczyzny. Dziewczyna od razu się uśmiechnęła gdy usłyszała słowo "rud" zapewne posiada wielki majątek.
-Jakie ciekawe imię, mam pomysł będę nazywała cię inaczej Kohaku czyli Haku!- powiedziała zadowolona, widać było że dotknęło to mężczyznę a jej to jeszcze bardziej się spodobało.
-Tylko mama nadzieje że nie liczysz że odwdzięczę ci się ciałem, nie jesteśmy w bliskich kontaktach a na pierwszym spotkaniu staram się trzymać dystans.- zachichotała, lubiła drażnić się z innymi i ma zamiar skorzystać z tego mężczyzny jest bogaty a ona lubi bogactwo. Jego reakcja była według Aku bardzo urocza, i jedynie czekała aż on coś powie.
< Kohaku?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz