.

.
.
.

sobota, 14 lutego 2015

od Marionette cd. Zevran

To pytanie zbiło mnie z tropu. Czy ja naprawdę tego chciałam? Czy chciałam być puszczalską dziewką jak każda inna? Ostatecznie instynkt Sukkuba wygrał ze zdrowym rozsądkiem. Ja i Zevran spędziliśmy razem całą noc w ciasnym pokoiku.
Była jakaś szósta rano, a chłopak jeszcze głęboko spał, przynajmniej tak mi się wydawało. Delikatnie zsunęłam się z łóżka, bezszelestnie założyłam sukienkę i włożyłam lekko starte buty na bose stopy. Poprawiłam włosy i sprawdziłam czy wszystko zabrałam. Po cichu podeszłam do drzwi i je otworzyłam. Niestety były stare i głośno zaskrzypiały. Po sekundzie usłyszałam w pół przytomnego Zevrana.
- A dokąd panienka się wybiera?
Nie wiedziałam co odpowiedzieć.


< Zevran? Sorry że tak krótko za mało czasu :/ >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz