.

.
.
.

poniedziałek, 15 grudnia 2014

Od Asmistusa - Cd. Hazel

Czarownik spojrzał na nią z góry. Nie chciał aby widziała iskierki zadowolenia w ciemnych oczach.
- Wstań. Dziwnie to wygląda. - powiedział.
Zrobiła jak kazał i czekała w napięciu.
- Musisz przejść test, jak każdy mój uczeń. - kontynuował idąc korytarzami.
Ruszyła za nim a Albert zadowolony trzymał się z tyłu.
- Dobrze. Zrobię co konieczne. - wyszeptała.
Mag uśmiechnął się i pokazał drzwi gabinetu. Weszła do środka z małym wahaniem. Znaleźli się w jego biurze z wielkim biurkiem i kryształowymi oknami na całej ścianie. Kazał jej usiąść na jednym z krzeseł, a sam zaczął szperać po szafkach które dosłownie materializowały się ze ścian.
- Gdzie ja to mam... Ach te przeprowadzki. Zawsze potem nic znaleźć nie mogę.
- A czego Mistrz szuka? - zainteresowała się.
Pogroził jej palcem.
- To będzie element twojej próby. Jak tylko go znajdę.
Albert podszedł i skierował się do okien. Dosłownie z tafli szkła wydobył małe pudełeczko.
- Mistrzu?
- Czego!
- Chyba znalazłem. - powiedział chłopiec.
- Racja. - mruknął zadowolony i zbliżył się do dziewczyny.
Otworzył pudełeczko. W środku była mała laleczka z porcelany, piórko, pergamin, kulka, sztylet i różdżka. Hazel wpatrywała się z ciekawością.
- Wybierz jedno i zaprezentuj się.
Każdy z przedmiotów emanował niezwykłą mocą nawet samo pudełko.

<Hazel? :3 >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz