.

.
.
.

piątek, 5 grudnia 2014

Od Desmodora- Cd. Charlotte

Władca stanął za dziewczyną i przepełnionym bólem wzrokiem przebiegł po pomieszczeniu.
- Dawno tu nie byłem. Od jej... - zacisnął usta w prostą kreskę i podszedł do pięknej toaletki z kryształowym lustrem. Ogarnęła go przytłaczająca fala wspomnień i na chwilę znów ją zobaczył. Gdy opowiadała mu o swoim świecie. Wszystko wydawało się znacznie piękniejsze z jej ust. A teraz ponownie był sam.
Chwycił bursztynową szczotkę.
- Lubiła ją. Co wieczór rozczesywała włosy i śpiewała. - pogładził przedmiot i ponownie przybrał standardową maskę. - Nie wejdę tam.
Spojrzała zaskoczona.
- Gdzie?
- Do komnat snów. - pokręcił głową. - Pójdziesz sama. Wskażę ci drogę.
Skrzyżowała ręce na piersi.
- Nie boisz się, że ucieknę?
Wzruszył niedbale ramionami i odstawił ostrożnie przedmiot.
 - Dokąd? Jesteś otoczona przez demony i ogień. Nie masz szans. - wskazał ręką na odległe drzwi.
- To jest tutaj? - wyszeptała drżąc.
- Oczywiście, że nie. Ale platforma teleportacyjna tak. - otworzył drzwi i wskazał piękną oranżerię już nieco zaniedbaną. - Nikt tu nie wchodził od zamknięcia. Szkoda, gdyż większość była specjalnie dla niej sprowadzana. Uwielbiała kwiaty. Miała do nich anielską cierpliwość. Nie to co ja. - uśmiechnął się i dotknął jednej roślinki.
Zaraz potem otrząsnął się z zadumy i wskazał niewielki krąg na ziemi. Otoczony był fioletowymi znakami magicznymi. Charlotte z ociąganiem ruszyła za nim. Zaraz potem owionęła ich fioletowa mgła i znaleźli się w zimnym pokoju. Ściany wykonano z jakiegoś świecącego kryształu. Wszędzie stały prostokątne podwyższenia, podobne do sarkofagów. Desmodor zawahał się i cofnął o kilka kroków.
- Znajdziesz ją na samym końcu. Nie oczekuj jednak, że znów tam wejdę. - powiedział i ponownie się cofnął.
Nie zniósłby jej widoku. Nie w tak idealnym stanie. Wiedział, że kamień nasycony magią zachował ją jak owada zatopionego w szkle z tą różnicą, że cofał wszelkie ślady starzenia. Przez to wyglądała jak w dniu gdy się poznali. Piękna, wspaniała, niewinna i równie niedostępna.

<Charlotte? :3 >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz