.

.
.
.

niedziela, 14 grudnia 2014

Od Hazel - Cd. Ifrys

***
podążam mrokiem
szla­kiem duchów
ludzkiego odchodzenia
his­to­rii śla­dami
szu­kając odpowiedzi
py­tań niewypowiedzianych
w ser­cu skrywanych
słabości chwilami

anioły z kamienia
z twarza­mi spokojnymi
strażni­cy dusz
pod ni­mi leżących
ręka­mi wska­zują bez­kres­ne niebo
niczym wyrocznię
os­ta­teczną w odpowiedzi
w słowach i milczeniu
dla żyjących niepojętych

oni wiedzą
w śnie wie­cznym zanurzeni
więc kroczę wśród
mo­gił zapomnianych
by zna­leźć odpowiedzi
we mgle świt skrywającej
i tych co odeszli
lecz są tu­taj zarazem
***

Stałam osłupiała. Nie wiedziałam skąd tyle o mnie wie. Był.. Inny. Może jednak poradziłby sobie ze zleceniem. Ale nie powinnam też lekceważyć przepowiedni.
Albo nie!
Podjęłam decyzję, a on mi w tym pomógł.
Niech szlag trafi te całe zasady. Mam gdzieś bycie Wyrocznią. Są rzeczy przyjemniejsze, lepsze i piękniejsze od przepowiadania przyszłości.
I wiążą się ściśle z mężczyznami.
-Ifrysie!
< Ifrys? xD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz