.

.
.
.

środa, 24 grudnia 2014

Od Lilith - Cd. Li

Patrząc na stare pierścionki dziewczynie wydawało się, że jeden z nich błysnął. Dziewczyna podniosła ozdabiany niebieskimi niczym szafiry kamieniami. Nasunęła go na palec. Idealnie jej pasował.
-Tak jakby był stworzony dla panienki-staruszek ukazał swój bezzębny uśmiech
-Tak...jest śliczny...-dziewczyna rozprostowała rękę i zaczęła przyglądać się błyskotce.
-Wystarczy go wyczyścić-zapewniał sprzedawca-Na pewno nie jedna dama będzie zazdrościć tak pięknego pierścienia!
-Hm..Ile kosztuje?-zapytała Lili
-Tylko Trzydzieści srebrnych monet....
-Trzydzieści srebrnych?
-Tak tak-widząc jej niezadowoloną minę staruszek westchnął-Dwadzieścia osiem i ani monety mniej!
Jak na jej budżet to było i tak i tak bardzo wiele, ale pokusa kupienia ozdoby zwyciężyła
-Dobrze-pokiwała głową-Biorę go
Na tę wiadomość człowiek rozpromienił się. Młoda dziewczyna zapłaciła i nie zdejmując go podeszła do siostry oglądającej stoisko z dziełami jakiegoś artysty
-I co? Kupiłaś coś?-spytała Clary idąc z nią ku dalszej części targu
-Tak-uśmiechnięta starsza siostra pokazała jej pierścień
Młodsza usłyszawszy cenę spojrzała zdziwiona
-Aż tyle za niego dałaś? Mogłaś kupić coś ładniejszego za podobną cenę..w dodatku to coś było by czyste...Ja tego na palec bym nie założyła..
-Chyba lekcje Malthaela źle na ciebie wpływają siostro...Zmieniłaś się..
-Wiem wiem...Ale cóż poradzić...Ta cała etykieta jest dość męcząca. To rób tego nie rób, to z kolei nie przystoi...-westchnęła, ale gdy spojrzała na drogi pierścionek na swej dłoni uśmiechnęła się-Ale cieszę się...
Kilka godzin później dziewczyny wróciły do zamku. Lilith od razu po wejściu do swojej małej komnaty zaczęła czyścić nowy nabytek..

(Li? :3 )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz