.

.
.
.

sobota, 27 grudnia 2014

Od Lurinny - Cd. Yunashi'ego

Mediterano rozłożył skrzydła i wyprostował się. Brat obszedł go dokładnie oglądając.
-Niezła robota.- Pochwalił mnie widząc wszystkie opatrunki.
-Nie ja to zrobiłam. Nie znam się na medycynie.- Wzruszyłam ramionami.
-Yhm...- Mruknął.
-A zmieniając temat, zaraz jest występ, więc będziesz musiał gdzieś tam się umościć, żeby nie zawadzać na scenie.- Zwróciłam się do Mediterano. Kiwnął głową i przesunął się za trybuny. Teraz wystawała mu sama głowa na długiej szyi. Zachichotałam widząc to.
-Ty usiądź proszę obok niego. Zaraz przyniosę wam posiłek, a w tym czasie nie zróbcie nic głupiego bo wystraszycie ludzi, a zaraz będą się schodzić.- Uśmiechnęłam się i wyszłam. Gdy wróciłam gdzieniegdzie siedzieli już ludzie. Yunashi wydawał się być równocześnie niezadowolony i nieco wystraszony. Usiadłam obok niego, zaraz pojawiła się obok mnie głowa Mediterano. Pogłaskałam go z uśmiechem po nosie i położyłam obok talerz z owocami.
-Wiem ,że to niewiele dla takiego wielkoluda jak ty, ale na razie nic więcej nie mam, po występie mogę was zabrać gdzieś do miasteczka.- Powiedziałam dając talerz drugiemu.
-Nie wiedziałam do końca co ty jesz wiec masz i mięso i warzywa. A teraz wybaczcie, muszę iść się przygotować, później się wami zajmę.- Uśmiechnęłam się wstając. Weszłam za kulisy. Zrobiłam sobie szybką rozgrzewkę z połykaczami ognia i przyodziałam swój strój sceniczny. Dziś miałam ze sobą dwa kije podpalone z obu końców. A zamiast zwykłych szczudeł miałam powerseisery-wynalazek znajomego, nieco niższe, skaczące szczudła. W końcu nadeszła moja kolej wskoczyłam na scenę robiąc salto i bez zbędnych wstępów zaczęłam występ. Kilkunastominutowy pokaz zakończyłam tak zwanym "oddechem smoka" zaraz po którym zastąpili mnie połykacze ognia, a ja zeszłam ze sceny. Odłożyłam tylko rekwizyty i pobiegłam na widownie do smoków. Obcisłe spodnie i gęsty bandaż zastępujący stanik, były lekko ubogim i krępującym przyodzieniem, ale szkoda mi było tracić czas.
-Żyjecie?- Zapytałam siadając koło Mediterano i Yunashiego.

<Mediterano, Yunashi?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz