.

.
.
.

sobota, 27 grudnia 2014

Od Malthaela - Cd. Clarissy

Demon wstał i klasnął zadowolony w dłonie.
- No dalej wstawaj.
- Nie.
- Słucham? - zapytał ostro.
- Na prawdę muszę to wszystko umieć?
- Oczywiście. Praktycznie każdy będzie chciał zatańczyć z królową. - ruszaj się.
- Ale jestem już zmęczona, a suknia mnie gniecie w brzuch.
- Mało mnie to obchodzi.
- Pro.. - uniósł dłoń aby jej przerwać.
- Królowa nie prosi, ale żąda.
Wstała ostro i spojrzała na niego groźnie.
- Dobra. Żądam abyś dał mi na dziś spokój. - byłoby świetnie gdyby głos jej lekko nie drżał.
Malheur uśmiechnął się z przekąsem. Podszedł i zaczął korygować jej sylwetkę. Ramiona bardziej z tyłu, brzuch dobrze, głowa wyżej. Nogi... no lepiej nic nie mówić.
- Jeszcze raz.
- Spadaj tyranie. - fuknęła.
Zaśmiał sie i poprowadził ją za rękę do sąsiedniej komnaty. Okazała się wielką, pustą salą z lśniącym parkietem. Z sufitu zwieszał się piękny, kryształowy żyrandol. Malthael pociągnął dziewczynę do siebie. Objął w tali i zbliżył znacznie. Spojrzała zaskoczona.
- No co mała królowo, zaczniemy od tego tańca. Tylko mi nie padnij bo jeszcze wiele pracy przed nami. Nie garb się, to widać. Tu połóż dłoń... dobrze. Rozprostuj tą pięść. Nie masz chyba zamiaru zdzielić mnie w twarz? Clarisso? Nawet o tym nie myśl.

<Clarisso? xD Bądź grzeczna i zdejmij buty xD >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz