.

.
.
.

wtorek, 3 lutego 2015

Od Lotara - Cd. Elaizy

Obserwował więźnia zastanawiając się czemu tu przebywa.
-Choćbym chciał, nie potrafię ci pomóc.
-Czemu tak twierdzisz?
-Ponieważ wcale nie nadaję się na zabójcę.
-Jesteś wojownikiem.
-Ale jestem zwykłym człowiekiem. Nie potrafię zablokować swojego umysłu. A zabójstwo królowej bez tego wcale nie będzie takie łatwe. Zabije mnie zanim zdążę na nią spojrzeć. Jakby nie patrzeć jestem zabawką w jej rękach, a Elaiza zginie jeśli coś zrobię nie tak. Jestem tylko zwykłym człowiekiem.
-Ale zabiłeś kiedyś kilku wampirów.
- I co z tego? Ona jest znacznie silniejsza od tamtych które pokonałem. Nie pójdę się zabić, bo w tem sposób Elaiza też zginie. Jak chcesz to sam się baw w zabójcę.
-Nie mogę. Ja jestem zamknięty.
-Zakładam że nawet nie masz planu.
-Nie mam, ale...
-Skoro nie masz żadnego pomysłu to nawet nie mamy o czym gadać. Będę utrzymywać Elaizę przy życiu tak długo jak tylko będzie to możliwe.
-Ile to jeszcze potrwa? Tydzień, miesiąc, pół roku? Zapewniam cię że na pewno nie długo.
-Do tej pory znajdę wyjście z tego parszywego świata.
-Nie znajdziesz. - Powiedział obojętnie przyglądając się dwójce ludzi. Lotar przytulał mocno Elaizę, chciał ją stąd jak najszybciej wydostać. Tylko że była królowa, która wcale nie miała zamiaru jej wypuszczać. Zabicie jej było niemożliwe, ponieważ potrafiła dostrzec zamierzamy ruch. Nie było możliwości zabicia jej.
-Więc co mam zrobić? Pójść i powiedzieć królowej że muszę ją zabić, ponieważ chcę uciec wraz z Elaizą?.. Nie wiem kiedy straciłeś rozum i w sumie to nawet nie chcę wiedzieć.
Spojrzał na Elaizę i odsunął ją od siebie.
-Muszę wracać do królowej, nie chcę podpaść u niej po ostatnim widowisku, które mi zapewniła. Jak w końcu wymyślisz jakiś normalny plan to poinformuj mnie o tym.

~Elaizo? ~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz