Pierścionek urzekł ja swa subtelnością i niezwykłym pięknem
-Więc jaka jest twa odpowiedź?-spytał Desmodor
-No klęknij przed nią!-prychnął Malthael
Zagubiony władca przyklęknął lekko, a Clarissa zaśmiała się
-Oczywiście, że za ciebie wyjdę!
Władca wstał i po nasunięciu na jej palec pierścionka mocno ją objął.
Clary nawet w najśmielszych snach nie wyobrażała sobie takiej
chwili...Chwili w której Des oświadczy się jej i w której będzie
płakała...tym razem ze szczęścia.
Dziewczyna spojrzała z uśmiechem na swego narzeczonego, a gdy ten dotknął jej polika i ucałował zarumieniła się.
-Gratulacje..-zaklaskał Malthael
Nephilim nie spodziewała się takiego zachowania z jego strony.
Delikatnie uwolniła się z uścisku Des'a i spojrzała na jego "brata"
-Kochanie wybacz na chwilę-zaśmiała się wesoło
Szybkim ruchem objęła drugiego mężczyznę
-Dziękuję ci bardzo!
-No już..To nic takiego-widać było, że nie lubi takich gestów
Uzdrowicielka odczepiła się od niego i wytarła łzy wzruszenia.
-Tak się cieszę, że mężczyzna którego kocham odwzajemnia to uczucie..
(Des? :3)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz