.

.
.
.

niedziela, 21 grudnia 2014

Od Katharsis - Cd. Krigara

Kath spojrzała hardo w oczy demona po czym powiedziała cicho.
- Dobrze, przejdźmy się.
- Chyba żartujesz! - Krigar nie był zbyt zadowolony pomysłem siostry.
- Zostań tu, albo lepiej idź pomóż bratu - odparła, po czym ruszyła pierwsza do wyjścia.
Wraz z Rakanothem szli parę metrów w ciszy, kiedy dziewczyna wyciągnęła sztylet z podwiazki na udzie i przystawiła go do klatki piersiowej mężczyzny.
- Kim jesteś? - Zapytała ostro - złota krew, pomoc, "wspólny wróg". Aniołem, jakimś strażnikiem lub dobrym demonem?
- Dobre demony? - Zapytał zaskoczony.
- Zdarzają się - wzruszyła ramionami i lekko przejechała ostrzem po policzku.
Złota esencja wylala parę kropel na twarz dziewczyny, jako iż była bardzo blisko niego, a przez wzrost demon patrzył na nią z góry.
- Złota... - Wyszeptala do siebie.
Wcześniej wydawało jej się, że to tylko zwidy. Teraz była pewna.
- Co ty do cholery robisz?! - Warknął demon, wyrywając jej ostrze.
Szarpnął ostro, aż przewrócił dziewczynę. Syknęła z bólu, gdy rany uderzyły o podłogę.

<Rakaś? ^^>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz