.

.
.
.

niedziela, 21 grudnia 2014

Od Krigara - Cd. Katharsis

Krigar siadł ze współczującą miną na sąsiednim krześle. Zaraz jednak omal nie spadł widząc małego, lodowego smoczka wpatrzonymi błękitnymi oczami.
- Na Bogów Kath! Co to?!
- Nazywam się Mediterano . - powiedział ziewając.
- Jesteś... - wybąkał wskazując palcem.
Dziewczyna uśmiechnęła się lekko.
- Tak, to smok, ale zmniejszony przez demona.
- D...d..demona?! Co tu robił demon?!
- No... uratował mnie. Chyba. - dziewczyna spojrzała na Mediterano. - Powiesz mi co się stało gdy straciłam przytomność?
Smok spojrzał na nią mądrymi oczami i kiwnął łebkiem.
- Nie wiedziałem czy zechce mi pomóc. Gdy jednak zobaczył kim jesteś, że należysz do Heladosów powiedział coś czego nie zrozumiałem.
Katharsis usiadła zaciekawiona.
- Co?
- Walczymy w jednej sprawie, a ona jest otoczona przez wrogów.
Wojowniczka zmarszczyła brwi.
- Dziwne słowa jak na demona.
- Też tak pomyślałem. Ale nie miałem wyboru. Umarłabyś zanim bym cię doniósł. Rakanoth zaś teleportował nas w pobliże siedziby Helados. A wcześniej cię opatrzył i wejrzał do twojego umysłu. Tak mi powiedział. Mówił, że nic za darmo i że macie umowę. Dziwny jest. - mruknął układając łeb na łapkach.

<Kath? ^^ >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz