.

.
.
.

piątek, 26 grudnia 2014

Od Meg - Cd. Nessara

Za wszelką cenę chciałam się wyrwać i wrócić a jednak mężczyzna nie dawał za wygraną i trzymał mnie za rękę..ehh..on mi ją zaraz zmiażdży!
-Czyli nie masz nic przeciwko?-uśmiechnął się.-W takim razie świetnie.
Zaczęłam kręcić głową i poruszać ustami chcąc cokolwiek powiedzieć.
-Jesteś idiotą o brudnych myślach! Jak możesz robić coś takiego kobiecie! Może od razu będziesz mi kazał spać z tobą w jednym łóżku!? Jesteś obrzydliwy!-to chciałam powiedzieć.
Kapitan patrzył na mnie z rozbawieniem wymalowanym na twarzy.
-Aż tak się cieszysz na myśl o pokoju blisko mnie?
Zaczęłam kręcić przecząco głową. Byłam cała czerwona.
-Ochh..jakie to słodkie.-poklepał mnie po głowie.-Pójdziesz ze mną zwerbować ludzi by urządzili ci pokój jak należy?
Znów zaczęłam kręcić przecząco głową.
-Świetnie.-klasnął w dłonie i wyprowadził mnie z pokoju.
To jakiś koszmar...! Wrr..kiedy odzyskam głos pierwsze co powiem to będzie "Jesteś egoistycznym kobieciarzem!" Przynajmniej taki mam plan..póki nie wymyślę czegoś lepszego.
Po drodze na pokład spotkaliśmy Rodricka.

(Nessar?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz