Parsknęłam i zmieniłam się w wilczyce. Zmieniłam kolor futra i usiadłam dwa metry od nich.
-Nie chodziło mi byś przywrócił mi łapę ale czymś ją zastąpił-powiedziałam udawał że nie słyszy
-Nie jesteś głodna?-spytał Albis
-Nie dzięki-powiedziałam
-Jedz bo zdechniesz z głodu-powiedział Selthus
-Mogę przeżyć bez jedzenia nawet 50 lat wolę już coś upolować niż robić wam problem jedzcie sobie.
Usiadłam przy ciemności i użyłam mocy mroku. Ciemność nie otworzyła mi
przejścia. Chroniło ją silne zaklęcie. Znałam jednak inny sposób by
wyjść z jaskini. Dotknęłam skały i wypowiedziałam zaklęcie. Moje blizny
znów zaświeciły powoli zaczęła ''obrastać'' mnie skała a potem
przeniosła na drugą stronę. Weszłam na górę jaskini i usiadłam patrząc
na księżyc.
(Selthus?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz