Kropla Krwi
- Nie zabijesz mnie. Bo również umrzesz - odwróciła się do niego plecami - i nie chcę wracać.
- Jak to NIE CHCESZ?
- Nie pozwolę ci tkwić w mojej głowie! - Niemal krzyknęła.
- Dlaczego? Co takiego ukrywasz?
Charlotte odwróciła głowę. Gdyby się dowiedział... Nie mogła na to pozwolić. Zamknęła oczy i powoli odetchnęła.
- Nie pozwolę ci rozkazywać mi! - Powiedziała, patrząc mu w oczy... piękne, błękitne. - Jestem osobą, która wie, co ma robić! - Jej oczy zakryły włosy, opuściła głowę i zacisnęła małe rączki - będę sama robić, co mi sie podoba! Nie jestem nikim, żeby można mi rozkazywać!
- Caitlyn...
- Nie! - Łza popłynęła po policzku - nie przerywaj mi! To, że jesteś demonem, nie upoważnia cię do prawienia mi rozkazów i nakazów! Wiem, co dobre!
Złożyła ręce na piersi.
<HaloHalo? Kompletny brak pomysłu?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz