Wróżka drżała coraz mocniej w jego ramionach. Najpierw ogarnęła ją wściekłość. Jak ktokolwiek miał czelność całować ją bez pozwolenia! Nie dała mu w twarz tylko dlatego, że była za słaba i pewnie nie potrafiłaby trafić odpowiednio.
Potem zaczął do niej mówić a drobna dziewczyna nie wiedziała jak zareagować. Czy znowu ją okłamywał? Na pewno. Przecież chciał aby umarła. Teraz zdecydowanie znowu się nią bawił. Gdy zakończył pocałunek który był bardzo miły, spojrzała na niego spłoszona.
- Nie zapomnę. - wyszeptała drżąc.
Ale jak coś złego może być tak przyjemne? Przytuliła się do niego łkając cichutko.
- Czy znowu mnie oszukujesz? - wyszeptała chwytając go mocniej, jakby nie chciała już nigdy wypuścić.
Poczuła jego delikatny dotyk na głowie. Zadrżała od niespodziewanej bliskości. Co to za uczucie głęboko w sercu i brzuchu? Jest przyjemne, więc nie zastanawiała się dłużej.
- Nie oszukuję. - powiedział tuląc ją coraz mocniej.
Zostać z nim? Miała tyle obaw i wątpliwości. Niedawna utrata jednej z sióstr wciąż bolała straszliwie, a potem niemal jej własna śmierć. A przecież chciała tylko odpocząć. Potem zniknie... chyba.
Uwolniła się z jego przyjemnych ramion i spojrzała niemal szarymi oczami. Nadal były wypełnione bólem, smutkiem i niepewnością.
- Ja... chyba muszę odpocząć. - pokiwała głową.
Czuła jak jej twarz robi się coraz bardziej czerwona gdy wspominała pocałunek. Spojrzała na niego zaciekawiona.
- Dlaczego to zrobiłeś? No... - opuściła głowę a szarawe włosy całkowicie pozbawione blasku opadły na twarz. - Dlaczego mnie pocałowałeś? Powinnam cię za to uderzyć. - powiedziała z większą pewnością.
Nie potrafiłaby tego zrobić, ale to szczegół.
<Raph? ^^ >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz