.

.
.
.

poniedziałek, 5 stycznia 2015

Od Lurinny - Cd. Avarusy

Rychło spostrzegłam iż w pokoju nie ma opierunku. Obróciłam się by poprosić o pościel barmankę która mnie tu zaprowadziła, ale jej już nie było. Wyjrzałam na korytarz, ale i tam pustka. Zeszłam na duł w poszukiwaniu jej. Za barem usłyszałam niski, męski głos. Podeszłam w tym kierunku. Zauważyłam czerwonowłosą dziewczynę i dokładnie słyszałam co mówi. Nie spodziewałam się, iż aż tak zależne jej za skórę. Mimo to zachichotałam. Czerwonowłosa obróciła się w moim kierunku. Zrobiła się delikatnie bledsza na mój widok, ale zaraz powrócił jej normalny kolor skóry.
-Czego tu? Goście nie mają tutaj wstępu.- Warknęła następując w moim kierunku. Miała rację, nie powinnam tu wchodzić. Zrobiłam jednak głupia minę niewiniątka i szczerząc się powiedziałam:
-Wybacz, ale nie zapewniono mi w izbie pościeli. Sądziłam, iż mogę zgłosić to u ciebie Aku.- Skinęłam głową w udawanej grzeczności. Dziewczyna nieco zdziwiła się skąd mogę znać jej imię, o lie było to jej imię. Zaraz potem założyła miłą maskę podobną do mojej, ale widziałam jak targa nią złość.
-Zaraz się tym zajmę.- Oświadczyła i delikatnie stąpając przeszła koło mnie nawet nie zerkając. Mężczyzna, który jak zakładałam był tu kucharzem zaśmiał się kręcą głową.

<Aku?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz