.

.
.
.

środa, 7 stycznia 2015

Od Malthaela - Cd. Blair

Demon uśmiechnął się leciutko. Delikatnie przyciągnął do siebie dziewczynę mimo, że nie było to konieczne.
- Mówił ci ktoś, że jesteś słodka?
Drgnęła i spojrzała zaskoczona.
- Nie.
- To teraz ja mówię.
Uśmiechnęła się i położyła głowę na jego torsie. O dziwo lodowate zimno nieco zmalało, zastępując je delikatnym powiewem.
- Ludzie są okrutni Blair. - szeptał gładząc jej ramię. - Wbijają ci sztylet w serce i przekręcają aby bardziej bolało. Nie rozumiem innych uczuć niż tych złych. Nie wiem czy chcę. - skrzywił się nieco gdy myśli zaczęły niebezpiecznie krążyć na tematy o których nie chciał mówić. Puknął palcem w miejsce własnego serca a po pomieszczeniu przebiegł paskudny dźwięk. - Mi już nikt nic nie wbije. - zaśmiał się jakoś melancholijnie. - Już za późno. Własny brat wyciął mi serce w innym życiu kiedy jeszcze myślałem... normalnie. Kiedy czułem jak człowiek. Nie pamiętam nawet jak to było. Tylko, że zawiodłem. Nie potrafiłem go uchronić przed własnym szaleństwem.
Ponowny napływ chłodu z kryształu sprawił, że dziewczyna zadrżała. Pogładziła go delikatnie a on spojrzał zaskoczony.
- Już jest dobrze. To minęło. - wyszeptała.
- Wręcz przeciwnie kotku. Trwa nadal. - wstał i strącił ją z siebie. Poruszył nieco skrzydłami gdyż znowu mu ścierpły. - Nie powinienem cię obarczać moimi koszmarami. Wybacz. - skrzywił się gdy słowa wyszły z ust.
Wybacz? Co on wyprawiał? Wstał i ruszył przed siebie. Pora nieco poniszczyć. Te całe sentymenty nie wychodziły mu na dobre. Powinien już dawno zabić kocicę i zapomnieć o jej ślicznych oczach. Gdy jednak poczuł delikatne dłonie na plecach, ponownie ogarnęło go błogie poczucie bezpieczeństwa. Zupełnie jakby znowu był tym dawnym sobą. Pozwolił się pociągnąć na łóżko i przymknął nieco oczy.
- Blair?
- Mmm?
- Zabiję cię. - wymruczał
Ułożyła się obok bez słowa. Niczym mała kotka wiecznie spragniona drapania. Zapewne znowu ta część jej osobowości dała się we znaki.
- Dobrze. - wyszeptała.
- Nie lubię jak się poddajesz. To takie... - skrzywił się nieco. - Rozpaczliwe. Nienawidzę tego uczucia. Powinienem cię gdzieś zabrać. - ożywił się nieco. - Widziałaś wielkie wodospady na wyspach zakazanych?

<Blair? ^^ >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz