Nie oddaliłem się zbytnio od obozowiska, kiedy ktoś zaszedł mi drogę. Niska postać zrzuciła kaptur, ukazując gęste, złote loki. Błękitne oczy spoglądały na mnie zimne niczym lód.
- Shadow jak dobrze cię znowu widzieć. - uśmiechnęła się uroczo.
- Czego tu szukasz Mea?! - syknąłem gniewnie.
- Nie cieszysz się? Tęskniłam. - powiedziała urażonym głosem.
- Jeśli dobrze pamiętam, ostatni raz widziałem cię w lochach... - mimowolnie dotknąłem blizny na piersi niewidocznej pod ubraniem.
- Zostawiłam ci pamiątkę.
Moje myśli pomknęły do ciemnych chwil spędzonych w "gościnie" Krwawej Damy. Miała niezwykle sprawnych katów...
- Z przyjemnością to powtórzę. Tymczasem chciałbyś zapewne zobaczyć swoją przyjaciółkę.
- Co? - szepnąłem, nim zdołałem się opanować.
Nagle poczułem silne uderzenie w głowę i pomknąłem w objęcia ciemności...
<Rosalie?>
- Co? - szepnąłem, nim zdołałem się opanować.
Nagle poczułem silne uderzenie w głowę i pomknąłem w objęcia ciemności...
<Rosalie?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz