.

.
.
.

piątek, 28 listopada 2014

Od Luanii - Cd. Diego

Dziewczyna wpatrywała się z przerażeniem w piękny medalion który wręcz promieniował mocą.
- Ale...
- No dalej!
Bariera zaczęła powoli pękać. Wojownicy po drugiej stronie widząc to, zachęceni zdwoili wysiłki.
- Jesteś Dżinem. - wyszeptała ściskając mocniej artefakt.
Oznaczało to, że wpadła w spore tarapaty. Czytała o nich. Dżiny były niezwykle groźnymi istotami które nigdy nie spełniały życzeń tak jak tego wymagaliśmy. Dysponowały praktycznie nieograniczoną mocą. Były okrutne i mściwe dla tych którzy ich zniewolili. Zamknęła oczy.
- Zabierz nas w bezpieczne miejsce.
Kiwnął głową i przyciągnął do siebie zaskoczoną czarodziejkę. Po chwili świat wokół rozmył się i zaczął kręcić nieprzyjemnie. Zacisnęła ręce na jego ramionach aby odzyskać choć część równowagi. Miała tylko nadzieję, że nie znajdzie się w jakimś prywatnym piekle. Gdy otworzyła oczy ujrzała spokojne uliczki nieznanego miasteczka. Byli w pustym parku o tej porze nocy. Najwyraźniej dżin przeniósł ich do innego królestwa gdyż kojarzyła mniej więcej krajobraz. Odeszła kilka kroków, uwalniając się z jego ramion. Wyciągnęła przed siebie medalion lśniący błękitem.
- Przeze mnie ryzykowałeś.  Przepraszam. - powiedziała.
Przekrzywił głowę z lekkim uśmiechem.
- Oddajesz medalion? Tak po prostu? Masz jeszcze dwa życzenia.
Zarumieniła się lekko i zawiesiła mu artefakt na szyi z lekkim ociąganiem. Mogła sobie zażyczyć by jej nie zamieniał w popiół albo w równie paskudną rzecz ale zawsze mógł wymyśleć coś innego. Na dżiny nie ma rady.
- Zignorujmy zasady. Poza tym nie złapałam cię ale sam mi go oddałeś. To chyba się nie liczy? No i nie wyglądasz na dżina. - powiedziała z lekkim uśmiechem.
Uniósł brew.
- Doprawdy? A na co?
- Bo ja wiem? Niepozorny pirat, ewentualnie zabójca lub... - dotknęła ust. - Coś w tym guście. Tak czy inaczej, bywaj.
Odwróciła się na pięcie i zamarła. Niby kojarzyła miasto ale jakie było konkretnie? Przypominało nieco granice Nilfheimu. Kiepściutko w takim razie. Więcej wampirów i nekromantów. Przynajmniej była wśród swoich ale wampirów raczej nie lubiła.
- Pewnie nie wiesz dokładnie gdzie jesteśmy? - zapytała zagryzając wargę.

<Diego? :3 >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz