Imię: Alastor
Nazwisko: Tenebris
Pseudonim/Przydomek: Nevanil
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 20 lat (podobno)
Narodowość: Podobno z Icarus ale jasne jest, że przywędrował z dalszych, nieznanych okolic
Rasa: utrzymuje, że jest człowiekiem ale to raczej wątpliwe
Charakter:
Zazwyczaj stara się raczej odstraszać innych. Jest wredny dla każdego kto się zbliży. Można go spokojnie porównać do kaktusa. Ma kompletnie w nosie zdanie innych, zawsze powie co myśli niezależnie od konsekwencji. Jest bardzo pewny siebie i nie da sobie wmówić, że zrobił coś źle. Zna się na swoim fachu. Zrobi wszystko by zdobyć wiedzę której potrzebuje. Konsekwentnie i bez skrupułów dąży do obranego wcześniej celu. Jest żywiołowy i właściwie nie lubi długo siedzieć w miejscu. Wszędzie go pełno i nie uznaje granic moralnych. Może równie dobrze współpracować z demonami i paladynami jednocześnie, a potem zdradzić ich wszystkich bo tak było wygodniej. Nie liczy się z konsekwencjami swoich czynów. Jest raczej brawurowy i najpierw działa potem myśli. Nie boi się zbyt wielu rzeczy, a tych które go przerażają się nie dowiesz. Nie jest otwartym typem, nienawidzi mówić o sobie jak i słuchać o innych. Ma ich szczerze gdzieś i długo się przyzwyczaja do nowych osób. Uwielbia za to rozmawiać o wspólnych zainteresowaniach jak magii, przywoływaniu, majsterkowaniu. Ma ich wiele. Nie ma co szukać u niego pomocy. Prędzej cię porzuci, ewentualnie usiądzie wygodnie i popatrzy, niż pomoże. Nie liczy się ze zdaniem innych uważając, że skoro wszyscy traktują go z góry on też ma do tego prawo. Nie ma skrupułów przed zadaniem śmierci lub torturowaniem innych. Jeśli tego wymaga jego zadanie, nie ma sprawy. Uwielbia doprowadzać rzeczy do końca.
W wolnych chwilach zagłębia się w starożytne księgi i pisze (dość nieudolnie) magiczne zwoje. Lubi też spacerować po plaży w blasku księżyca. Czy jest romantykiem? Jasne, ale nie wierzy aby kiedykolwiek to jego spotkała miłość.
Gdy w końcu jakimś cudem komuś zaufa i polubi, jest gotowy na wiele ustępstw i nawet stara się być miły, ale przede wszystkim chce chronić bliskie osoby.
Wzrost: 183 cm
Aparycja:
Alastor jest wysoki i dobrze zbudowany jak na czarownika. Ma czarne, wiecznie zmierzwione w nieładzie włosy i intensywnie zielone oczy. Skórę raczej bladą, lewą brew przedzieloną blizną. Ubiera się zazwyczaj w wygodny płaszcz w kolorach brązu, zieleni i złota i czarne koszule oraz brązowe spodnie. Na plecach ma wytatuowanego smoka z wprawionymi w skórę szmaragdami. Na prawym ramieniu zaś Kruka, który podobno był niegdyś jego znakiem rodowym. Nie ma czegoś takiego jak kostur, uważa go za zbędny. Przy sobie zwykle nosi niewielki miecz którym całkiem nieźle walczy.
Umiejętności:
- jest świetny w przywoływaniu szczególnie najróżniejszych golemów
- potrafi zbudować praktycznie wszystko z niczego
- dysponuje całkiem sporym arsenałem zaklęć z zakresu czarnej magii, ale szybko się męczy
- potrafi tworzyć świetne pułapki magiczne które złapią każdego i wszystko, w granicach możliwości
Gildia:
- Powietrzne Wilki - Orzeł
- Władcy Mgieł - Adept
- Bractwo Cienia - Mysz
Historia:
Został wygnany ze swojego świata choć do końca nie wie dlaczego. Przecież nie jest wielką zbrodnią niewolenie ludzi i stworzeń magicznych. Należał do sprawnie działającej tam gildii zrzeszającej czarnych magów. Niestety nie przeżyli długo. W mieście bowiem walczono z nimi wszelkimi dostępnymi środkami. Gdy wiadomo było, że raczej nie wytrwają. Alastor zdecydował się na ostateczny krok. Przywołał potężne istoty z demonicznych otchłani i wysłał na pałac królewski. W rezultacie po wspaniałej siedzibie pozostał olbrzymi krater. Rodzina królewska uciekła, ale zapłacono za to życiem wielu istnień. Alastor został uznany za najgorszą kreaturę i skazany na śmierć w męczarniach. Zdążył jednak uciec przed linczem przemieniając się w kruka. Przez to nie zdołał niestety zabrać swoich rzeczy i pozostał z niczym. Od tego czasu szukał swojego miejsca gdzie mógłby w spokoju prowadzić badania i tworzyć nowe destrukcyjne zaklęcia. Nigdy jednak nie żałował zagłady którą sprowadził na swoje miasto. Nie było mu łatwo ukrywać swoich prawdziwych umiejętności, ale w końcu przywykł. Wylądował w latającym mieście Fronterizo i zakochał się w tamtejszych statkach powietrznych. Przypominały mu te które widywał w domu. Natychmiast zapisał się do Powietrznych Wilków oczywiście nie mówiąc prawdy, że jest czarownikiem. Tamtejsi wynalazcy strasznie ich nie znosili. Od tej pory zajął się budową własnego statku i ewentualnymi wyprawami pirackimi na małe osady. Gdy spotkał Desmodora zaczął się u niego szkolić. Wiedział dobrze, że Władca Demonów może go wiele nauczyć z zakresu czarnej magii i przede wszystkim przywołania. Nie ma zamiaru jednak brać udziału w wojnie o którą nie dbał zupełnie.
Rodzina: rodziny nie zna, został znaleziony przez innego czarnoksiężnika który…cóż przypadkiem rozstał się z tym światem.
Partner: Nope, zdecydowanie nie radzę się do niego zbliżać
Inne:
- w wolnych chwilach rysuje podobizny spotkanych osób i odwiedzonych miejsc
- ma małą jaszczurkę o wdzięcznym imieniu Rzepek, która wszędzie za nim łazi.
- potrafi przybierać postać kruka co jest przydatne przy nagłych ucieczkach
- ma niewielki, własnoręcznie zbudowany statek powietrzny Asterię
Login/Email: Hafaza / saladira13@gmail.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz