.

.
.
.

poniedziałek, 17 listopada 2014

Od Katharsis CD Dantego

Katharsis chwyciła lekko brata za ramię, by nie upaść. Pociągnęła go na bok, by mag nie usłyszał ich rozmowy.
- Nie poradzimy sobie bez niego? - Zapytała cicho.
- Nie, jeśli mamy zrobić to szybko. Demony nie będą czekać.
- Ale...
- Musimy zgodzić się na jego układy, Kath. Nie ma innego wyboru.
- A jeśli?
- Wątpię - zmarszczył brwi.
Mag spojrzał na nich z zaciekawieniem i uniósł brwi. Uśmiechnął się złowrogo, patrząc na Katharsis, po czym ułożył dłonie w piramidkę.
- No więc? - Zapytał.
- Co powiesz na zaklęty przedmiot? Bardzo cenny - zaproponowała dziewczyna, a Dante spojrzał na nią zaskoczony.
- O czym ty mówisz? - Zapytał cicho.
- Moja prababka miała zaklęty naszyjnik. O ile wiem, kolekcjonowała zmarłe dusze w środku. Mogę go zdobyć.
- Oh, mów dalej. - Zaśmiał się Asmistus.
- Jak już mówiłam, to coś w rodzaju twojego pierścienia - wskazała na rubin widniejący na jego dłoni. - Zamknięte są tam dusze, które zostały złapane. Mogę pojechać do zamku i go zabrać.
- Matka się nigdy nie zgodzi - Dante pokręcił głową.
- Nie musi o tym wiedzieć - wzruszyła ramionami. - Ale pozostaje pytanie; czy tobie to wystarcza?

<Asmi? Dante? xD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz