Dziewczyna uśmiechnęła się z ulgą.
- Znam gryfy. Właściwie to... - zamilkła.
Nie chciała zbyt wiele mówić o sobie, skoro i tak w każdej chwili mógł ją zabić. Był miły, jasne a w ludzkiej postaci nawet przystojny, ale nie dała się zwieść. Nie była jedną z tych dziewczyn które padały gdy jakiś chłopak puścił do nich oko.
Vigo uśmiechnął się dziwnie a dziewczyna zarumieniła. Nie wiedziała czy przypadkiem gospodarz nie czyta w myślach.
- Świetnie. Bardzo dziękuję a teraz, jeśli pozwolisz... odpocznę. Sama. - powiedziała dając jasno do zrozumienia, że nie będzie tolerować jego widoku w jednej jaskini.
Mężczyzna wzruszył ramionami i skierował się do wychodzącego korytarza.
- Tylko nie próbuj żadnych sztuczek. Byłbym bardzo niezadowolony gdybyś nadużyła mojej gościnności. - rzucił przez ramię.
Miała ochotę mu przyłożyć albo rzucić mchem, ale stosownie się powstrzymała.
- Spokojnie. Jestem zbyt zmęczona na cokolwiek. Będę grzecznie czekała jak przystało na kolację. - powiedziała krzyżując ręce na piersi.
Uśmiechnął się i wyszedł. Spojrzała na gorące źródła. Zagryzła wargę.
- W sumie... chyba nie zaszkodzi. Ale najpierw... - podeszła do wyjścia jaskini i skupiła energię.
Zalepiła je niewielką lodową przegrodą. Zdecydowanie nie powstrzyma tym smoka, ale da jej ułudę prywatności. Pokiwała zadowolona głową i zdjęła sukienkę. Zanurzyła się w wodzie z cichym westchnieniem ulgi. Małe ranki których nabawiła się w czasie długiej wędrówki zapiekły wściekle. Nie na tyle aby wymóc przerwanie przyjemnej kąpieli. Nie chciała zadręczać się denerwującymi myślami o przyszłości czy przeszłości. Była wyczerpana. Podejrzewała, że w jaskini smoka nie grożą jej żadne stworzenia pokroju tych które wysłał dawny Mistrz.
Musiała wyjść z kąpieli bo raz przysnęła, a bała się podtopić. Ziewnęła i ubrała sukienkę. W jaskini było tak ciepło, że wzmogło tylko zmęczenie. Ułożyła się na miękkim mchu i zamknęła oczy.
- Jeszcze zdążę uciec. Tak, tak... na pewno. - ziewnęła i zasnęła.
<Vigo? Ona na pewno spróbuje zaraz po przebudzeniu xD >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz