Flawia spojrzała na demona, czuła się okropnie.
-Zabierz mnie jak najdalej od tego zimnego wiatru i mrozu. - Powiedziała obejmując demona, można by wręcz stwierdzić że się do niego przytuliła. Garuda wraz z dziewczyną wzniósł się w powietrze. Szybko dotarli do zamczyska. Flawia szybko zaszyła się w jakiejś komnacie, usiadła w kącie i przyciągnęła do siebie nogi obejmując je rękoma. Słyszała głosy demonów, ale nie przysłuchiwała się im. Nie obchodziło ją to o co omawiają. A może powinno?Jeśli Darrick tu przybędzie to musiała mu jakoś pomóc... Niestety nie mogła nic zrobić, była tylko człowiekiem. Nagle usłyszała czyjś głos, jakiegoś małego dziecka. Podniosła głowę i rozejrzała się.
-Czemu tu siedzisz? - Spytał chłopięcy głos, dziewczyna poruszyła się niespokojnie. - Nie bój się mnie.
-Nie boję się, po prostu jest tu zimno. Pokaż się.
-Chcesz ze mną rozmawiać? - Spytał niepewnie. Flawia nie lubiła dzieci, ale to był tylko duch. Nie mógł jej ciągać za warkocz.
-Nic innego nie mogę zrobić. - Nagle ze ściany po jej prawej stronie, wyszła świetlista postać chłopca z małymi skrzydełkami. Był ubrany w białe spodnie i białą bluzkę. Gdyby nie był trochę przezroczysty, mogła by stwierdzić że jest żywy. Był jednak uśmiechnięty, usiadł przed Flawią przyglądając się jej.
-Dlaczego tu jesteś?
-Zostałam porwana, tak to można ogólnie nazwać... Kim jesteś?
-Nesil. Jestem aniołem. - Powiedział machając skrzydełkami, miał może dziesięć lat. A przynajmniej na tyle wyglądał.
-Myślałam że jesteście bardziej... Wiesz o co mi chodzi?
-Jestem jeszcze młody, a raczej byłem... - Powiedział cicho spuszczając głowę, uśmiech zniknął z jego twarzy. Flawia nie czuła już chłodu, wysunęła rękę chcąc dotknąć dłoni duszka. Szkoda że nie mogła, zatrzymała jednak rękę w powietrzu tam gdzie powinna znajdować się dłoń aniołka. Chciała go pocieszyć, ale nie wiedziała jak. Co mogła powiedzieć? On już nie żył. Aniołek spojrzał na nią z uśmiechem. Dziewczyna poczuła przyjemną falę ciepła ogarniającą jej ciało. - Dziękuję...
-Jestem Flawia. - Powiedziała szybko, uśmiechając się do aniołka. Nagle ktoś otworzył drzwi do komnaty, Flawia wstała i podeszła zatrzymując się przed aniołkiem. Garuda wszedł do komnaty, a za nim Malthael. - Czego chcecie? Czekajcie na Darricka poza terenem tej komnaty.
~Malthael? Garuda? ~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz