Latające Miasto Libertad
Główna siedziba wynalazców wszelkiej maści. Teoretycznie może się przemieszczać, ale już od stuleci tego nie robiło. Podobno jest to wina nieuważnego gnoma który bombą domowej roboty zepsuła cały mechanizm, ale to zapewne tylko plotki.
Miasto posiada własny system obronny i niewielką flotę statków. Siedzibę ma tu też gildia Powietrznych Wilków, posiadających własne latające żaglowce.
Osoby nie będące mieszkańcami, teoretycznie mają wstęp tylko do niższych poziomów, gdyż wynalazcy (zazwyczaj szaleni) strzegą zazdrośnie swoich sekretów. Dodatkowo wprost nienawidzą magów i nie dają im dostępu do miasta. Oczywiście pod warunkiem, że ich rozpoznają, co zwykle nie jest łatwe.
Miasto graniczne - Fronterizo
Fronterizo jest przystankiem końcowym dla latającego miasta i wszelkich jego statków. To właśnie tu budują cudowne latające maszyny. Głównie jest zamieszkane przez krasnoludów, którzy pod miastem mają rozległą sieć tuneli i korytarzy niedostępnych dla każdego. Podobno gdzieś w głębinach ziemi, mieści się ich miasto niepodzielnie rządzone przez szereg królowych, których jednak nikt nie widział.
W południowej części miasta mieszczą się ciekawe sklepy z wynalazkami krasnoludów i (niestety) gnomów. Przyciąga to rzesze różnych osób.
Rojos
Pieszczotliwie nazywane Miastem Duchów. Ma paskudną historię której tu nie przytoczę. Jest dość odosobnionym miejscem, mieszczącym zakon Braci Światła. W zamierzchłych czasach walczyli oni z demonami i innymi potworami wszelkiej maści i sortu. Teraz jednak, gdy zagrożenie już minęło, podupadli. Stanowią tylko maleńką część dawnej potęgi Zakonu.
Laputa
Wznosi się spokojnie zaraz obok Fronterizo. Niby nic szczególnego nie ma w tym latającym kawałku skały, z wyjątkiem wielkiego smoka który terroryzuje ludność.
Otwarty dla zwiedzających, pod warunkiem, że potrafią ominąć strażników. Podobno w środku znajduje się wspaniała kolekcja artefaktów dotycząca smoków i dawno zapomnianego kultu.
.jpg)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz